Choć może wydawać się to niecodzienne, także Polska dostarcza na rynek własne monety lokacyjne. W końcu w naszym kraju nie wydobywa się raczej złota czy srebra. Niemniej seria Bielik, bo o niej mowa, na trwale zaistniała w naprawdę wielu portfolio.

Jeśli zresztą przyjrzyjmy się polskiej serii nieco dokładniej, nie powinno być to zaskoczeniem. Doskonałym tego potwierdzeniem jest choćby najwyższa możliwa próba złota. Oznacza to, że klienci otrzymują produkt o niebagatelnej jakości. Aspekt czystości kruszcu może być zresztą szczególnie istotny zwłaszcza w odniesieniu do wymiaru kolekcjonerskiego wymiaru monet. Ten jest niemały.

Ten potencjał zwiększa także doskonałe wykonanie w zakresie stylistyki całości. Wszystko jest tu naprawdę dosyć spójne. Może więc z powodzeniem być cennym elementem wielu zbiorów. Tutaj warto się na chwilę zatrzymać nieco dłużej. Cała seria została zainaugurowana w 1995 roku. Przez kilka dekad od tego czasu, numizmaty funkcjonowały pod nazwą Orzeł Bielik Wówczas widniały na nich motywy stworzone przez projektantkę Roussanka Nowakowską. Z kolei aktorką motywów, które widnieją na aktualnie sprzedawanych egzemplarzach jest Dobrochna Surajewska. Obie koncepcje prezentują się zresztą bardzo udanie. Dodają te nieco unikatowości całej serii.

Teraz pora na aspekty lokacyjne polskiej serii. Ukazuje się ona w czterech egzemplarzach. Jest to zresztą już całkiem spora ilość, która pozwoli na znaczne rozbudowanie portfolio inwestycyjnego. Nie można zapominać, że jest to kluczowe. Im bardziej urozmaicone portfolio, tym więcej można później zarobić. Wynika to ze specyfiki monet lokacyjnych. Ich wartość ustalana jest bowiem na bazie aktualnych giełdowych notowań poszczególnych. Warto chyba zresztą wspomnieć, że Bielik produkowany jest ze złota.

Wracając jednak do nominałów… Najmniej kruszcu posiada ten, zawierający jedną dziesiątą uncji trojańskiej. Ta propozycja powinna być doskonałym wyborem zwłaszcza dla tych, którzy dopiero zaczynają swą inwestycyjną przygodę. Kupując taki egzemplarz, klient niejako zabezpiecza się przed bardziej spektakularną finansową porażką, w razie niepowodzenie. Z kolei potencjalnie najwięcej będzie można zarobić, wybierając numizmat, który zawiera równo jedną uncję trojańską złota. Tutaj pomnożenie zysków może być naprawdę znaczące. Oprócz wymienionych, oferowane są także monety zawierające odpowiednio pół, oraz jedną czwartą uncji.

Ponad dwie dekady na rynku jasno pokazują, że Bielik również cieszy się wcale niemałym zainteresowaniem. Wystarczy powiedzieć, że nie odstaje on jakością wykonania od innych swych konkurentów. Dobrym przykładem, może tu być na przykład wytwarzany w Mennicy Wiedeńskiej Filharmonik.

Interesujesz się złotem inwestycyjnym i szukasz korzystnej oferty na złote monety bulionowe i złote sztabki? Warto odwiedzić firmę Tavex, online lub stacjonarnie, która od ponad 30 lat zajmuje się sprzedażą metali lokacyjnych. Warto poznać ich ofertę już dziś!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

19 − dziewięć =

Wcześniejszy wpis Dlaczego warto rozważyć inwestycję w złoto?
Następny wpis Czapki z wełny merino to najmodniejsze czapki zimowe